Wednesday 17 February 2010

O mojej rodzinie


Mam małe niemowlę, nazywa się Ernest. Lubi gryźć z jego nowymi zębami. Głównie Ernie jest dobrym małym dzieckiem, ale niedawno nauczył się pełznąć! Teraz on jest niefrasobliwym diabełekiem! Spotkałam mojego męża przy uniwersyteckich Sheffielda sześciu latach temu. Razem podróżowaliśmy wokół Polski.

Mam wielu rodzeństwa. Myślę, że to nietypowe dla Anglików. Mam dwóch braci i jedną siostrę. Mój starszy brat mieszka w Nowej Zelandii z swoją żoną i dziećmi, więc emigracja jest z moją rodziną też.

Dla mnie, moja ulubiona krewna to moja babcia. Ona lubi rozkazywać swoim sąśiadom. Ona jest emerytką. Obie moje babcie są bardzo wysokie i grube. Ale babcia Nan, moja ulubiona, jest hałaśliwsza, zabawniejsza i bardziej agresywna od babci Clementsy! Wszyscy kochają moją babcię, ponieważ ona czyta z liści herbaty, jak wróżka, i mówi im o ich przyszłości! Bardzo tęsknię za moją babcią, bo mieszka daleko w południu Anglii. Smutno moja babcia nie spotkała Ernest jeszcze.

Niestety, większość mojej rodziny mieszka w Londynie. Oprócz mojego męża, tam jest nikt pomoc z dzieckiem. Mnie czuję dumny o tym, że mogą (mój partner i ja) kierować naszymi gospodarstwem domowym na naszymi własnymi. Chociaż początkowo 'ja nie jestem stąd' (znaczy Newcastle), czuję co jestem ‘geordie’ dlatego że mam ‘geordie’ dziecko.

A Państwa? Jak Pan/ Pani czuje się o tego?
See a translation of this post in the page 'About My Family': http://polishfamiliesnewcastle.blogspot.com/p/about-my-family.html

No comments:

Post a Comment